Jeszcze parę miesięcy temu nie miałem zamiaru pisać notek. Pisanie komentarzy wydawało się być zajęciem wystarczającym, a czytanie niektórych autorów piszących na poziomie przekraczającym moje skromne możliwości raczej zniechęcało. Tym bardziej, że wyśmienitych tekstów informacyjnych, analitycznych, czy naukowych jest wystarczajaco dużo i obejmują obszar raczej niemożliwy do zarejstrowania, nie mówiąc już o jako takim przyswojeniu.
Wydawało się ponadto, że samo pojęcie "salonu" zobowiązuje do "trzymania poziomu", wszelakie trollowanie, obskurantyzm, pisanie bzdur i powielanie kłamstw nie będzie miało wstępu. Jak zawsze, rzeczywistość okazała się bogatsza. Zwykła "młocka" niemal pod każdym ciekawszym tekstem, brak szacunku piszących do partnerów "dyskusji", nie mówiąc już o przekłamywaniu faktów; powierzchowne czytanie źródeł i z tego powodu błędnie interpretowanych, nieumiejętność przyznawania się do błędów, dziwne trwanie "za wszelką cenę" przy swoim zdaniu - myślę, że wszystko jest wiedzą ogólnie posiadaną.
Otóż zobowiązuję się wystrzegać tych niedoskonałości i pisać najlepiej, jak umiem. Liczę może nie tyle na sympatię, ile na obiektywizm.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Również tych, którzy zdążyli mnie zbanować.
